Skończyłyśmy ostatnią krosienkową bransoletkę , a przy okazji wymusiłam u siorki pierscionek do kompletu.
Tak się to prezentuje.
Taa Daaaam !
Męczyłam o jej dokończenie sporo czasu.
Pasuje mi do pazurków, lakier z biedronki, ale kolor cudny.
A u nas dzisiaj dostawa koralikowa.
Ale już światło nie bardzo do zdjęć, wiec będą jutro.
Musze się Wam poskarżyć.
Dostałam wczoraj skierowanie do szpitala, bo w RTG wyszła zmiana ogniskowa 9mm w płucu.
Mama w panice, dzisiaj o 7 do szpitala, na izbę. O tym co się działo wczoraj już nie będę pisała.Cztery godziny na poczekalni, trzy kolejne prześwietlenia.
I wiecie co. Okazało się ze nic tam nie ma.
Na zadnym zdjęciu nic nie wyszło.
Nic tylko iść i zabić tego kto opisywał pierwsze zdjęcie.
No to do jutra, kochani.
Pa :*
Cudna bransoletka :) pierścionek też się pięknie prezentuje :) dobrze że naciskałaś na jego skończenie :)
OdpowiedzUsuń