środa, 28 listopada 2012

Akcja - Świąteczna Kartka

Chyba każdy lubi dostawać kartki świąteczne  Przynajmniej ja uwielbiam. Niestety bardzo rzadko, ktoś o mnie pamięta. Właśnie dlatego umyśliłam sobie, że może ktoś podziela moją miłość do wszelakich pocztówek.
Co Wy na to, abyśmy wysłały sobie kartki ? 

Obojętnie jaka to będzie kartka, ręcznie robiona czy po prostu ze sklepu. Ważne, żeby była wysłana od serca i by doszła na czas.

Kto chętny do udziału i wysłania kartki - poproszę e-mail z adresem na zozol13@buziaczek.pl
Jeśli możecie, zostawcie także komentarz, żebym wiedziała czego szukać w spamie, bo wszystkie moje wiadomości tam lądują.

wtorek, 27 listopada 2012

Czuję już świąteczną aurę :)

Grzesio czuje się już lepiej. Wielkie dzięki za wszystkie życzenia zdrówka dla niego. Jesteście kochane.
W Warszawie zaczyna być świątecznie. Choinki, światełka, prezenty i ten przedświąteczny szał w sklepach. 
I wiecie co ? Ha, ha. Będę świątecznym aniołkiem w Centrum Handlowym :) 
Już jestem nakręcona na przedświąteczny przypływ gotóweczki.

Co powiecie na takie kolczyki w klimacie świąt ?
Strasznie mi przypadły do gustu.
Komu, komu, bo mam więcej niż jedne ?

poniedziałek, 26 listopada 2012

7777 - Licznik złapany

I znów Blogger udowodnił, że wszystko jest możliwe. Tak jak to się czasem zdarza, licznik z numerem 7777 został złapany podwójnie.

Dowody zbrodni przesłane przez właścicielki blogów.

Jeżeli ktoś coś umie to można się tego nauczyć...

moniFaktura

 Obie dziewczyny dostaną ode mnie nagrodę za upolowanie licznika. 
Wszystkich pozostałych zapraszam do łapania licznika 10 000 :)


Powodzenia !

niedziela, 25 listopada 2012

Wyzwanie jesienne: Temat 5 - Szron

          Tym razem ledwo się wyrobiłam i to wcale nie z powodu tematu, tylko z powodu brata. Już od rana w piątek pobolewał go brzuch, a wieczorem dostał gorączki. O drugiej w nocy miał już 40 stopni, więc wylądowaliśmy na pogotowiu. Lekarz orzekł, że to zapalenie płuc, dostał antybiotyk i do domu. Było coraz gorzej. Raniuśko, wizyta u sąsiadki-pediatry, "Wygląda to na zapalenie wyrostka robaczkowego." Godzinę później byliśmy już w SOR na Niekłańskiej. Trzeci lekarz - trzecia diagnoza, zapalenie pęcherza  USG, badanie moczu ... Nic. Skierowanie do kolejnego lekarza. Skończyło się na zapaleniu przewodu pokarmowego. Jakbyśmy pozostali przy pierwszej diagnozie i podawali mu ten antybiotyk, to było by tylko gorzej. Wróciliśmy tacy zmęczeni... Więc wybaczcie mi, że dopiero dzisiaj dodaję wyznaniowy post. 
          Na temat szronu, wymyśliłam naszyjnik z ręcznie uformowanego kwiatu, który powstał oczywiście z butelki. W połączeniu z białym turkusem i prawdziwymi perłami.

sobota, 17 listopada 2012

Wyzwanie jesienne: Temat 4 - Wiatr


Ostatnio zauważyłam, że dzięki nałogowemu oglądaniu anime wszelakiego rodzaju rozumiem coraz więcej japońskich słów. Tak było i dzisiaj. Siedzę i zastanawiam się jak jest wiatr po angielsku i to nie to, że nie wiem, a zwyczajnie wypadło mi z głowy. Miejsce angielskiego "Wind" zajęło japońskie "Kaze". To nie pierwszy raz. Zdawało mi się, że po trzynastu latach nauki angielskiego zapomnienie go nie będzie możliwe, a tu niespodzianka. Język japoński okazał mi się bliższy. Jak słyszę angielski dubbing w kompozycji z japońską animacją to wyciszam. Muszę się przyznać, że anime pochłaniam seria za serią. Jak zagląda tu ktoś kto podziela moje zainteresowanie anime to zapraszam do wymienienia się tytułami :)

Teraz już do rzeczy. Wiatr ... No Modrak i tym razem zaszalała i wymyśliła coś trudnego do twórczego wyrażenia. W końcu ni z gruszki, ni z pietruszki ... powstał komplecik. Bransoletka i kolczyki. Bazą są howlity z błękitną nitką. Wykończone metalicznymi Toho 15/0 i kryształkami. Mi osobiście te howlity  przypominają kule z uwięzionymi nitkami wiatru, których nie da się okiełznać. Można sobie wyobrazić niesamowity szum i siłę z jaką napierają by się wydostać. Możliwe, że osoba nosząca ten komplet odczuje tę siłę.




Uff, ale się dzisiaj rozpisałam :P 

czwartek, 15 listopada 2012

Dostałam Coś Ładnego

Tak jak już pisałam, dostałam od Mam i ja paczkę pełną dobroci. 
Z nieukrywaną radością stwierdzam, że zestaw dla mnie jest najładniejszy :P 
Pożyczyłam sobie zdjęcie, bo mi się nie udało tak ładnie ogarnąć całości tych cudowności.
Widzicie ile tego jest ?
Świeczuszki - aniołki są z tego wszystkiego najfajniejsze.
Jak zobaczyłam przydasie to z oczu zrobiły mi się latareczki.
Pudełko zostało przygarnięte przez mamę na leki.
O mydełko była regularna wojna, ale ja wygrałam.
 Także z całego serca dziękuję za ten cudny prezent i zapraszam 3 osoby do kontynuowania zabawy "podaj dalej".

Trzy pierwsze osoby, które zostawią komentarz pod tym postem z chęcią otrzymania ode mnie paczuszki  dostaną ode mnie w przeciągu 365 dni paczuszkę  i po otrzymaniu zobowiązują się zorganizować taką zabawę u siebie :). Tak więc, jeśli ktoś jest chętny to proszę o e-mail z adresem : zozol13@buziaczek.pl

poniedziałek, 12 listopada 2012

Co można zrobić z plastikowej butelki ?

Otóż można wiele. Przekonałam się o tym na własnej skórze, że plastik to niezwykle wdzięczny, ale i uparty materiał do pracy.
Zrobiłam dwa naszyjniki z ręcznie uformowanych kwiatów. Jeden soczyście różowy, a drugi jadeitowo niebieski.
Różowy w kombinacji z czerwonym koralem.
 Zrobiony z butelki po płynie do płukania.
 Niebieściutki komplet to połączenie butelki po wodzie mineralnej i kulek jadeitu.
 W rzeczywistości wszystkie kulki w naszyjniku są tego samego koloru, czego wcale nie widać na zdjęciu.
 W zestawie kolczyki zwyklaczki.
Widzicie ten fantastyczny łańcuszek ? Dostałam go w prezencie od pewnej świetnej kobitki, a od kogo zobaczycie w swoim czasie :)

sobota, 10 listopada 2012

Wyzwanie jesienne: Temat 3 - Mgła


Jakby z deszczem nie było wystarczająco trudno, to teraz przyszedł czas na mgłę.
W końcu mi się udało ją ujarzmić.

Mgła zaklęta w kamieniu, podszyta leśnym mchem.
 Pierścionek i kolczyki.


Pierwszy raz takie "cóś" robiłam więc zgłaszam je także do wyzwania u Asia majstruje.

Podsumowanie wymianki motylkowej

No, kochane, nadszedł ten dzień.
Mam nadzieję, że wymianka była dla wszystkich udana.
.............................................................................
 1) Anna Kaczmar i Ania
.............................................................................
2) Ola i Ela
.............................................................................
3) Angela Masa Solna i kgosia
.............................................................................
4) ZUzanna i pieknidelko
.............................................................................
5) mam_i_ja i Natalia
.............................................................................
Z mojej strony wymianka była bardzo udana. Dziękuję Ani Kaczmar za rady i za to że wywiązała się jako jedyna do tej pory i napisała podsumowanie wymianki u siebie na blogu. Natomiast Bożenie, znaczy się mojej parze wymiankowej, mam do powiedzenia tylko tyle - Jak zobaczyłam te wspaniałości to oczy mi wyskoczyły z orbit i do tej pory mam z nimi problem. W dodatku dostałam od niej razem w przesyłce, paczuszkę na podaj dalej - Zdjęcia będą w następnym poście. Tyle tego było, że nie mogłam ogarnąc.

Mi się bardzo podobało. Może uda mi się jeszcze kiedyś zorganizowac kolejną. 
Ok, to ja uciekam, pa.

czwartek, 8 listopada 2012

Liebster Award

Jest mi dzisiaj niezmiernie miło, gdyż zostałam wyróżniona przez Kallinkę.


Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


Oto i pytania zadane przez Kallinkę:
  1. Kawa z fusami czy rozpuszczalna? Żadne z nich. Nienawidzę kawy, bleee.
  2. Impreza w domu czy klubie? W domu. 
  3. Szpilki czy trampki? Trampki, bo wszędzie latam na piechotę
  4. Samochód czy rower? Samochód. Rower mi ukradli.
  5. E-mail czy list? List. Szkoda, że już się ich tak często nie wysyła.
  6. Jakie jest Twoje ulubione danie? Mhhh, chyba Curry z dynią.
  7. Podróż marzeń? Do Indii, ale koniecznie z rodziną.
  8. Jaki jest Twój ulubiony serial? Nie lubię seriali. Wolę anime.
  9. Jakiej muzyki słuchasz? Głośnej :P
  10. Jakie zwierzątko domowe masz lub chciałabyś mieć? Mam dużo zwierzaków. Oprócz psiaków, które widac na pasku bocznym, to jeszcze mamy dwie świnki morskie, rybki i kota. 
  11. Wymarzony prezent? Komputer z klawiaturą posiadającą wszystkie klawisze.
Do wyróżnienia nominuję:
  1. Koraliki Kitty
  2. Robi Gabcia Na Szydełku
  3. Modelina Dorosłej
  4. MaMania... sutasz i inne...
  5. Pracownia Maximy
  6. moja koniczynka
  7. Butterchilli
  8. Uczę się!
  9. Plinkowo
  10. frywolitka i inne słodkości
  11. cudosfera
Czas na moje pytania:
  1. Jakie kwiaty lubisz najbardziej ?
  2. Ulubiony kolor ?
  3. Lubisz błyskotki ?
  4. Twoje hobby ?
  5. Wierzysz w talizmany ?
  6. Ulubiona pora roku ?
  7. Jaki masz telefon ?
  8. Ukochane zwierzątko ?
  9. Ulubiona bajka ?
  10. Jedna rzecz, którą byś zabrała na bezludną wyspę ?
  11. Jak zabijasz nudę ?
No, to tyle. Zapraszam do zabawy :)

sobota, 3 listopada 2012

Wyzwanie jesienne: Temat 2 - Deszcz

Miałam nie lada problem z wyzwaniem w tym tygodniu.
 No deszcz ... i co z tym zrobić ?
Siostra mówi chmura, mama mówi tęcza, to ok, do roboty.
Tak powstał tęczowy deszcz ...
Zrobienie tego wisiora zajęło mi dwa wieczory i w sumie to koraliki należy liczyć w tysiącach.
Jak Wam się podoba ?



Cała masa Lilou

Pamiętacie dwie szczęśliwe Lilou ? Oto ich koleżanki. W różnym stylu, na różnych bazach i każda z nich ma inny charakter. Razem wyglądają fantastycznie, a oddzielnie elegancko, więc pasują do wszystkiego, pasują do mnie :P






czwartek, 1 listopada 2012

Chciałabym Wam kogoś przedstawić.

Wczoraj o godzinie 4:25 oraz o 6:06 na świat przyszły dwie maleńkie istotki, parka.
Kto konkretnie ?
Oni...
Szczeniaczki są maleńkie. Mieszczą się na dłoni. 

I dumna mama, która jeszcze dwa dni temu wyglądała tak,
 teraz wygląda tak.
I jak tu tego nie kochać ?
Nie rozumiem jak ludzie są w stanie się tego pozbyć, utopić, zostawić w lesie ...
O ile można ich jeszcze nazwać ludźmi.