piątek, 22 marca 2013

Letnie warkocze

Gdzie jest ta Wiosna, się pytam. No gdzie ? 
Chyba w tym roku zbłądziła, bo się nie pojawia.

A ja od jutra znów będę się wozić komunikacją miejską i przysypiać na wykładach. Mama się na mnie obraziła i stwierdziła, że mnie nie puści, bo mnie okradną i zabiją. Zajęcia będę miała na Pradze-Północ, a to podobno nie jest bezpieczna dzielnica. Wcześniej studiowałam na Mokotowie i czułam się jakoś bezpieczniej i mama była spokojniejsza. Ale przecież na Pradze też żyją ludzie, pracują, uczą się i nic im nie jest. Rozumiem, że się o mnie martwi, ale nie mam zbytnio wyboru. Nie mogę rzucić tych studiów i czekać do października na semestr zimowy. Już i tak miałam długą przerwę. Jutro Wam napiszę jak było na inauguracji, a tym czasem przedstawiam bransoletkę w, moim zdaniem, zdecydowanie letnich kolorach. W końcu kto nie tęskni już za wakacjami ?
Trzymajcie za mnie kciuki :)

4 komentarze:

  1. Faktycznie, wakacje już by się przydały ;)Bransoletka urocza, nieprzesadzona i pewnie na ręce super się prezentuje :) Życzę powodzenia! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, one wiele dla mnie znaczą :)