Od jakiegoś czasu moja siostra Ela "zasmakowała" w farbach olejnych i płótnach.
Z namiętnością maluje obrazki, o które w kolejce ustawia się cała rodzina.
Ostatnio, co z resztą było do przewidzenia, głównym tematem stały się święta.
Wszystkie jej obrazeczki są śliczne, ale - bez urazy - żaden nie ma najmniejszych szans z Jezuskiem.
Fajne, nie ?
Fajne, fajne obrazki :)
OdpowiedzUsuńja butelki kupuję hurtem w USA, nawet nie wiem czy u nas w Polsce gdzieś można je kupić:)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńwszystko z braku czasu, jest tego masa i wszystko zamieszczam na flogu, a przyjemności trzeba dozować;) Niecierpliwych zapraszam tutaj;)
http://tiny-art.flog.pl/albumy
pozdrawiam
Justyna