Kocham jaskrawe kolory, a szczególnie żółty, wpadający delikatnie w zieleń. Udało mi się upolować kuleczki Jadeitu Żółtego, a kiedyś przy okazji bycia w Warszawie, kupiłam złote czaszki. Ta mieszanka, plus złote Toho, dała życie dwóm jednakowym bransoletkom. Podobają mi się okrutnie i zastanawiam się, czy ich sobie nie zostawić.
Śliczna mieszanka xD
OdpowiedzUsuńAle soczyste, bomba:)
OdpowiedzUsuńŚwietne, są uwielbiam takie bransoletki!:)
OdpowiedzUsuńNo, no, nieźle wyszły. Ja bym bez zastanowienia zostawiła.
OdpowiedzUsuńŚwietne ! *.*
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, idealny na lato. : )
OdpowiedzUsuń