Charmsy - jak ja je kocham !

Pod choinkę w zeszłym roku dostałam bransoletkę, a właściwie bazę do zawieszek charms, no i oczywiście kilka takowych. Są boskie i bardzo je uwielbiam ( nie wiem czy to zdanie jest poprawną polszczyzną, ale tak właśnie jest ). Postanowiłam dorobić sobie parę charmsików do kolekcji. Wszystko ładnie się komponuje z całością. 

Zdjęcie całości kiedy indziej :)

Listeczki

Kolejne kolczyki mojej produkcji.

Kwieciste bliźniaczki.

Dzisiaj wam zaprezentuję Kwieciste bliźniaczki.

Choć podobne to jednak różne.

Które bardziej Wam się podobają?

Mi chyba te z ościami.

Porzeczkowe cudo.

Ależ mnie po nich palce bolały.

Na każdy składa się 20 x koralik + 21 x kółeczko.

W każdym koraliku zakręcony gwoździk.

Dłubania a dłubania, ale efekt był warty pracy.

Zrobiłam dwie takie pary.

Gibiąca zawieszka :)

Kolejne dzieło mojej mamy :)

Mi się bardzo podoba i fajnie się gibie.

Szydełkowe Pajęczaki

Oh, strasznie mi się spodobało to dłubanie :)

Kolekcja rośnie i rośnie, a moja siostrzyczka rozprowadza "towar" w szkole.

Już połowa jej koleżanek nosi kolczyki mojej produkcji.

Nie nadążam robić zdjęć zanim ona je sprzeda.

Pajęczynki u nowej właścicielki.

A tu na dodatek w ruch poszło szydełko :)

Różowe skrętki.

Kolejna dawka biżuterii hand-made.

W uszach u nowej właścicielki.

Jak wam się podobują ?

Może ktoś by takie chciał ?

Świnki morskie │ Zdjęcia │ :D

Zapowiada mi się w domu prawdziwe przedszkole.

Wczoraj wieczorem urodziły się trzy maleństwa.

Dwa tygodnie temu przyszła na świat śliczna rozetkowa świnka,

a za tydzień urodzą się moje wyczekiwane szczeniaczki.

Ale będzie zabawa :)

Landryneczki.

W naszym domku zawitała nowa moc tworzenia.

Tym razem w nasze łapki dostały się koraliki i tak oto, jak te pracowite mróweczki, siedzimy i dłubiemy. (Głównie ja, oczywiście :) Ale inni też pomagają.)

Te różowe landryneczki to dzieło mojej mamy.

Już znalazły nowego właściciela.

Jak wam się podobają ?

Niedługo wlepię resztę zdjęć.

A jest ich sporo.