Hey, mamy już Nowy Rok
Rok w którym ma się skończyć świat, więc lepiej się pośpieszyć z tworzeniem ozdóbek :)
Jest już po świętach więc mogę Wam zdradzić co wyszykowałam Monice na prezent.
Przystawką był filcowy Cosiek, ja mam taki sam, tylko kolory ma na odwrót.
Głównym daniem była bransoletka, odcienie szarości z dodatkiem fioletu.
Bransoletka elegancko podana w misiowym opakowaniu własnej produkcji.
W pudełku znalazła się dodatkowo choinka origami i kartka świąteczna i boskimi życzeniami.
Zauważyliście kompozycję ?
Prezent pod choinką, a wszystko na upragnionym śniegu.
A tak wyglądał efekt końcowy.
Mina Moniki - bezcenna.
Ja dostałam przecudną zawieszkę do łańcuszka, ale niestety zdjęcia nie będzie.
Aparat omówił posłuszeństwa i się popsuł, więc mam tylko zdjęcia na karcie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, one wiele dla mnie znaczą :)