sobota, 3 września 2011

Palmowe łapki na gorąco :)

Do kompletu z fartuszkiem powstała łapka do wyciągania blachy z piekarnika i gorących garnuszków.
To moje pierwsze takie przedsięwzięcie, więc robione trochę na ślepo. 
Jednak efekt końcowy bardzo mi się podoba.





czwartek, 1 września 2011

Palmowy fartuszek

Ostatni z wakacyjnych dzieł, ale za to bardzo przydatny w kuchni.
Modelka strasznie się kręciła i nie mogłam zrobić fajnego zdjęcia.

Fartuszek ma dużą, pojemną kieszeń. Tego mi brakowało w moim starym kaczuszkowym fartuszku.

No i znowu się zaczyna :(

Tak fajnie było w czasie wakacji.
Spanie do południa, kładzenie się po 2-giej w nocy, albo i później gdy nie chciało się spać. Szycie kiedy naszła mnie ochota, działający mózg wymyślający coraz to nowe rzeczy.

A teraz ? 

Teraz nadchodzi kolejny rok szkolny. Trzeba będzie się napracować bo to klasa maturalna. Co oznacza, że będzie mniej czasu na wszystko inne.
Lekcje, odrabianie lekcji i tak w kółko.
Szkoda mi tych minionych wakacji, ale pociesza mnie tylko jedna myśl.
W tym roku szkolnym naukę skończę w maju, a wrócę do niej w październiku.
Już odliczam dni do kolejnych wakacji.

A wszystkim uczącym się życzę udanego nowego roku szkolnego !